7 stycznia 2020

&163 Adam Kay "Świąteczny dyżur" - RECENZJA.!

Hejko.! ;)

   Jak Wam minął pierwszy tydzień stycznia i tym samym nowego roku? Coś zmieniliście w sobie? Czy jeszcze stoicie na postanowieniach? ;) Ja póki co próbuję nadrobić zaległości czytelnicze jak i przetrwać końcowe egzaminy semestralne. Więc na rozluźnienie zapraszam Was na recenzję. Miłego czytania! :)


Autor: Adam Kay

Tłumaczenie: Katarzyna Dudzik

Tytuł: Świąteczny dyżur

Oryginalny tytuł: Twas The Nightshift Before Christmas

Wydawnictwo: Insignis

Ilość stron: 176

Gatunek: Biografia, Pamiętnik

Opis książki.!

   Idą święta, gęsi przybierają na wadze, jednak prawie półtora miliona lekarzy i pielęgniarek zatrudnionych w brytyjskiej publicznej służbie zdrowia będzie musiało stawić się w pracy także w Boże Narodzenie.

   W tej książce Adam Kay wraca do swoich dzienników i dzieli się z czytelnikami komicznymi, choć niejednokrotnie poruszającymi historiami, które rozegrały się za błękitną kotarą w okresie świąt.

   Świąteczny dyżur to list miłosny adresowany do wszystkich, którzy spędzają ten najpiękniejszy czas w roku na pierwszej linii frontu publicznej służby zdrowia, wyciągając zaklinowane bobasy i bombki z różnych otworów ciała pacjentek.

Moja recenzja.!

Czasami zastanawiamy się, dlaczego lekarze w czasie świąt czy Sylwestra, są tacy oschli czy niemili. A Wy byście byli zadowolenie, gdy inni się bawią, a Wy nie macie nawet czasu zadzwonić do rodziny z życzeniami? I o tym właśnie jest ten dziennik. O lekarzu, który pomimo wolnych dni w roku wciąż pracuje.

   Po lekturze tej książki wiem, że warto doceniać zawód jakim jest lekarz. Nie ważne jakiej profesji. Każdego. I zrozumieć, że mają prawo być zmęczeni i bez świątecznego nastroju. Bez nastroju do rozmów. I, że warto z nimi rozmawiać. Oczywiście nie podczas intymnego, ginekologicznego badania. Ale, gdy on Nas pyta jak się czujemy to może warto zapytać lekarza np. jak mu mija dyżur? Albo odpowie, albo nie. Ale na pewno mu się miło zrobi. Że kogoś to interesuje pomimo wszystko. ;)


   Polecam pasjonatom dzienników jak i fanom poprzedniej książki tego autora jaką jest "Będzie bolało". Obie czytałam i obie mogę serdecznie polecić i podpisać się obiema rączkami pod tym, że naprawdę warto. ;)

Pierwsze zdanie w książce: Święta Bożego Narodzenia to pachnący świerkiem, migoczący świecidełkami czas wytchnienia, kiedy wszystko - czy wam się to podoba, czy nie - po prostu zamiera.

Ocena książki: 10/10.!

Czytaliście? Czy to nie Wasze klimaty?
Dajcie znać w komentarzach. ;)

Buziaki. ;***

P.

4 komentarze:

  1. W życiu prywatnym mam zbyt często do czynienia z lekarzami ostatnio, więc nie chcę jeszcze dodatkowo czytać na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i tak naprawdę nie dziwię się Twojej decyzji.
      Buziaki. ;***

      P.

      Usuń
  2. Nie przepadam za taką formą, więc książka nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, każdy ma inne gusta. ;)
      Buziaki. ;***

      P.

      Usuń

Dziękuję za poświęcony czas, który dałeś/dałaś na napisanie komentarza i tym zostawienia po sobie śladu oraz sprawienia mi wielkiej radości. :***

&221 "Wrobiona" C.L. Taylor - RECENZJA.!

 Hej. ;) AUTOR: C.L. Taylor TYTUŁ: "Wrobiona" TŁUMACZENIE: Izabela Matuszewska GATUNEK: Kryminał/Thriller WYDAWNICTWO: Albatros IL...