12 lipca 2016

&058 Sara Fawkes "Na Każde Jego Żądanie" - RECENZJA.!

Czeeeeść miśki.1 :D

Ukrywają przed światem jakąś część swego "ja",
jakby okazywanie prawdziwego uczucia mogło zostać wykorzystane przeciwko nim.
Sara Fawkes "Na Każde Jego Żądanie"


Autor: Sara Fawkes

Tłumaczenie: Barbara Kwiatkowska

Tytuł: Na Każde Jego Żądanie (Anything He Wants)

Seria: Na Każde Jego Żądanie (Tom 1)

Wydawnictwo: Amber

Ilość stron: 320

Gatunek: Literatura obyczajowa, Romans, Erotyk, Kryminał

Opis książki: 1. miejsce na Amazonie w kategorii Literatura: Erotyka 1. miejsce na Amazonie w kategorii Erotyka: E-booki (Kindle) 2. miejsce na Amazonie w kategorii Erotyka: Najbardziej oczekiwane książki Bestseller „USA Today”
Kolejna wielka transakcja w świecie wydawniczym! napisał „The Hollywood Reporter”
Kolejny samodzielnie wydany e-book z gatunku „podobnych” do Pięćdziesięciu twarzy Greya (Fifty Shades like) został kupiony przez wielkie wydawnictwo amerykańskie St. Martin's Press i będzie wydany jako wiodący tytuł jesieni. Szczegóły transakcji nie zostały ujawnione.
Kolejny niebotyczny sukces kobiety, która pisze o sobie „dziewczyna z Kalifornii, miłośniczka likieru i motocykli, i autorka opowieści o facetach alfa i kobietach, które oni uwielbiają.”
Kolejny Kopciuszek spełniający żądania miliardera. Ale tym razem oprócz tego, co uwiodło 30 milionów kobiet na świecie w Pięćdziesięciu twarzach Greya, mamy mrożącą krew w żyłach akcję i niebezpieczeństwo wynikające nie tylko z dominacji jakże atrakcyjnego miliardera, który ma swoje mroczne tajemnice. A dotyczą one nie tylko upodobań seksualnych… Czyli: więcej akcji, więcej seksu, co czytelniczki nagradzają najwyższym miejscem na Amazonie. Młoda niedoświadczona dziewczyna dostaje dorywczą pracę biurową. Nawet w najśmielszych marzeniach nie przyszłoby jej do głowy, że ten bajecznie przystojny nieznajomy, którego spotyka w windzie, to szef całej wielkiej korporacji. I że ma wobec niej zupełnie niewyobrażalne plany… Wciągnie ją w wir nie tylko dominacji i mrocznych fantazji erotycznych, ale i w międzynarodową grę szpiegostwa korporacyjnego…

Moja recenzja!

   Licille Lucy Delacourt to spokojna, cicha dziewczyna, która straciła rodziców a zaraz po nich dom. Mieszka u przyjaciółki i pracuje w firmie, w której wprowadza nic nie ważne dane do komputera. I jest identycznie traktowana  w pracy. Niezauważana przez nikogo. Do tego uważa się za grubą, nie atrakcyjną i w ogóle nie wierzy w siebie.

   Jeremiah Hamilton jest typowym miliarderem i prezesem międzynarodowej korporacji Hamilton Industries. Do tego jest władczy, zamknięty w sobie. Taki typowy pan wszystkich i wszystkiego.

   Lucy tak naprawdę nie wie, że mężczyzna jest prezesem firmy, w której zajmuje swoje stanowisko pracy. Widzi go codziennie rano w windzie, nie wie kim jest po za tym, że jest mega przystojny. I że gdy tylko go widzi ma różne niegrzeczne myśli w głowie  z nim w roli głównej.

   Ich znajomość zaczyna się dość nietypowo. Od seksu w pomieszczeniu na parkingu. I ten seks rozpoczął wszystko. Lucy dostaje pracę jako asystentka Jeremiaha. Ale dość nietypową asystentką. Będzie tzw. asystentką na każde jego żądanie. Dlatego sama jej rozmowa kwalifikacyjna wygląda tak, że podczas zadawanych normalnych pytań na takich rozmowach mężczyzna uprawia z nią seks na swoim biurku w jego gabinecie.

   Książka naprawdę dobra. Nie jest to tylko erotyk z samymi scenami łóżkowymi. Jest połączony z kryminałem. Dużo zagadek, porwanie, świat przestępczy. Pani Sara Fawkes miała super pomysł na takie połączenie dwóch gatunków i powiem, że bardzo dobrze jej to wyszło. Gdy dochodziłam właśnie do momentów kryminalnych nie mogłam się doczekać, aż przerzucę kolejną stronę, aby dowiedzieć się co się wydarzy dalej.

   Jedna rzecz mnie drażniła na samym początku książki. Określenie którym Jeremiah zwracał się do Lucy. A konkretnie "kociczka". Nie wiem jak to czytałam to po prostu odrzucało mnie. Mój chłopak nawet zauważył, że jak czytałam te momenty gdzie to słowo się pojawił oto krzywiłam się jakbym ugryzła coś niedobrego hehe. Wiec coś w tym słowie jest co mnie osobiście odstraszało naprawdę. ;)
Lucy jest postacią z tych, które dobrze wpasowują się czytelnikowi. Była miła, cicha, spokojna. Drażniło mnie tylko to w niej, że była czasami po prostu głupia. Nie rozumiem jak jak mogła dać się zaciągnąć nieznajomemu facetowi do składzika i pozwolić sobie na to, żeby uprawiał z nią seks. Rozumiem widywać faceta w windzie codziennie, ale czy to oznacza że można z nim uprawiać seks od tak? Jak mijam kogoś w pracy, albo na mieście i jest przystojny to też mogę na takie coś takiemu facetowi pozwolić? Tego własnie nie rozumiem i to mnie tak denerwowało w Lucy.

   Książka jest dobra i na pewno sięgnę po kolejne części tylko jeszcze nie wiem kiedy. Teraz mam ciekawsze książki do czytania i czuję, że powinnam im najpierw uwagę poświecić a później tej kontynuacji.


   Ale książkę naprawdę polecam. Nie raz mi serce przyśpieszyło przy scenach akcji. Więc na pewno się nie wynudzicie przy tej książce. ;)

Ocena: 7/10

Słyszałyście o tej serii? Macie ochotę przeczytać?
Czekam na Wasze komentarze. ;)

Buziaki. :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcony czas, który dałeś/dałaś na napisanie komentarza i tym zostawienia po sobie śladu oraz sprawienia mi wielkiej radości. :***

&223 "Seryjni mordercy" Adrian Bednarek i inni - RECENZJA.!

 Hej. ;) AUTOR: Adrian Bednarek, Max Czornyj, Jan Gołębiewski, Marta Guzowska, Marcel Moss, Marek Stelar, Marcel Woźniak, Łukasz Wroński TYT...