Hej kochani !
Jak Wam mija dzień? Ja aktualnie siedzę w pracy, ale z racji, że nie ma co robić to mogę dla Was naskrobać parę zdań. Z racji, że wczoraj zdałam ostatnie egzaminy semestralne mam nadzieję, że czerwiec będzie udany pod względem czytania i będzie się tu o wiele więcej recenzji pojawiać. Więc zapraszam Was do czytania.!
Tytuł: "Dziesięć dni"
Tłumaczenie: Anna Kłosiewicz
Gatunek: Kryminał/Thriller
Wydawnictwo: Labreto
Ilość stron: 328
Moja recenzja!
Nigdy nie lubiłam ciszy. Zero hałasu czy rozmów to nie dla mnie. A bohaterki książki "Dziesięć dni" musiały właśnie tyle wytrzymać w ciszy, w zamknięciu, porwane i przerażone.
Książka opowiada o czterech porwanych kobietach, których uprowadzenia opisuje w swoich artykułach dziennikarka Eva, rozmawia z nim, gdy porywacz je wypuszcza po 10 dniach i przedstawia ich historię światu. Niestety pewnego dnia, w drodze na spotkanie, również ona pada ofiarą porwania. Nic nie pamięta, gdy budzi się zamknięta w piwnicy, pobita i nie w swoich ciuchach. Wpada w panikę i zastanawia się czy porywacz skupił się na niej przez jej artykuły o poprzednich ofiarach.
Ten kryminał trzyma zdecydowanie w napięciu, zastanawiamy się cały czas dlaczego te konkretne kobiety zostały porwane. Trzyma w napięciu i z każdym rozdziałem chcemy wiedzieć więcej.
Nie pasowało mi troszkę to, że rozdziały były przedstawione z perspektywy różnych bohaterów i można było się zgubić kto teraz jaką historię przedstawia.
Serdecznie polecam jeżeli lubicie zagadki, które trzeba dokończyć za jednym posiedzeniem. ;)
Ocena książki: 8/10
Czytaliście? Macie w planach? Dajcie znać.!
Buziaki P. ;**
Już ściągnęłam tę książkę na swoją wirtualną półkę Legimi.
OdpowiedzUsuńJa również ją tam czytałam, daj znać jak wrażenia.
UsuńBuziaki P. ;*