Dziś trochę cofniemy się do dawnych sposobów leczenia oraz ziół, które nie tylko pomagają na ból głowy. ;) Zapraszam na recenzję!
Autor: Katarzyna Enerlich
Tytuł: Akuszerka z Sensburga
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Ilość stron: 400
Gatunek: Literatura Piękna
Opis książki!
Stanisława, młoda kobieta z Mystkówca Starego w samym sercu Puszczy Białej, zbiera zioła i marzy o tym, by zostać pielęgniarką. Niestety, życie nie układa się jej tak, jak by chciała. Kiedy nagle umiera ukochany mąż Edmund, a na świat przychodzi córeczka Marianna, młoda kobieta musi stawić czoła nowym wyzwaniom i zapomnieć o marzeniach.
Niespodziewanie dla samej siebie zostaje akuszerką i pod okiem wiejskiej „babki” doskonali umiejętności, jednocześnie lecząc ziołami. Kiedy we wsi pojawiają się nowi sąsiedzi, przybyli z Prus Wschodnich, opowiadają jej o tej nieznanej krainie i niewielkim mieście Sensburg (obecne Mrągowo), gdzie ludzie żyją zupełnie inaczej. Postanawia wyjechać z rodzinnej wsi i osiąść właśnie tam. Akurat w nieodległej od Sensburga wsi Eckertsdorf (dzisiejsze Wojnowo) planowane są obchody 100 – lecia osadnictwa staroobrzędowców, a tamtejszy klasztor poszukuje akuszerki i zielarki, która mogłaby pomóc siostrze Galinie. Stanisława postanawia wybrać się w daleką podróż, która zmieni jej życie.
Powieść pachnie ziołami i jest przesycona prawdziwymi opowieściami mieszkańców Prus Wschodnich. Pokazuje świat wiejskich zielarek i akuszerek, który wprawdzie już odszedł, ale wciąż jeszcze powraca w ludzkich wspomnieniach.
Niespodziewanie dla samej siebie zostaje akuszerką i pod okiem wiejskiej „babki” doskonali umiejętności, jednocześnie lecząc ziołami. Kiedy we wsi pojawiają się nowi sąsiedzi, przybyli z Prus Wschodnich, opowiadają jej o tej nieznanej krainie i niewielkim mieście Sensburg (obecne Mrągowo), gdzie ludzie żyją zupełnie inaczej. Postanawia wyjechać z rodzinnej wsi i osiąść właśnie tam. Akurat w nieodległej od Sensburga wsi Eckertsdorf (dzisiejsze Wojnowo) planowane są obchody 100 – lecia osadnictwa staroobrzędowców, a tamtejszy klasztor poszukuje akuszerki i zielarki, która mogłaby pomóc siostrze Galinie. Stanisława postanawia wybrać się w daleką podróż, która zmieni jej życie.
Powieść pachnie ziołami i jest przesycona prawdziwymi opowieściami mieszkańców Prus Wschodnich. Pokazuje świat wiejskich zielarek i akuszerek, który wprawdzie już odszedł, ale wciąż jeszcze powraca w ludzkich wspomnieniach.
Moja recenzja!
Pewnego dnia jej życie zmienia się, gdy zaczyna uczyć się leczenia ziołami pod okiem wiejskiej "babki" i tym samym pomaga jej przy odbieraniu porodów. Dzięki temu zostaje akuszerką i próbuje pokierować swoją przyszłość w tym kierunku.
Książka jest pełna ciepła, siły kobiecej, ale i bólu oraz przeciwności losu. Możemy zgłębić dzięki niej wiedzę na temat ziół i roślin, które leczą i są na wyciągnięcie ręki.
Ale mamy również w niej historię kobiety, która walczy z tym, aby pogodzić samotnie życie z wychowywaniem córki oraz własnymi marzeniami. Pokazuje też jak historię wielu ludzi może połączyć jedna kobieta.
Polecam osobą, które interesują się jak kiedyś leczono ludzi. Ale też tym, którzy nie boją się, np. opisów porodów. Osobiście serdecznie zachęcam do przeczytania.
Pierwsze zdanie książki: Pierwszy jechał wóz.
Ocena książki: 10/10.!
ZA PRZECZYTANIE KSIĄŻKI SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU MG!!!
(Ten fakt nie nie miał wpływu na moja opinię!)
Czytałyście? Macie zamiar? Czekam na Wasze opinie w komentarzach. ;)
Buziaki. ;**
P.
Bardzo ciekawi mnie ta książka. Dziękuję za jej polecenie.:)
OdpowiedzUsuńNie ma za co, mam nadzieję, że spodoba Ci się tak samo jak mnie. ;)
UsuńPozdrawiam. ;**
P.
Właśnie słyszałam o tej książce i planuję ją przeczytać w najbliższej przyszłości. Cieszę się, że przypadła Ci do gustu :) Mam nadzieję, że ja również ją docenię :D
OdpowiedzUsuńJa również mam nadzieję, ze w Twoim przypadku będzie tak samo. Bedę czekać na Twoją opinię. ;)
UsuńPozdrawiam. ;**
P.