- Okay - powiedział, gdy minęła cała wieczność. - Może "okay" będzie naszym "zawsze".
- Okay - zgodziłam się.
John Green "Gwiazd naszych wina"
Autor: John Green
Tłumaczenie: Magdalena Białoń-Chalecka
Tytuł: Gwiazd naszych wina
Seria: Myślnik
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 320
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Opis książki: Hazel choruje na raka i mimo cudownej terapii dającej perspektywę kilku lat więcej, wydaje się, że ostatni rozdział jej życia został spisany już podczas stawiania diagnozy. Lecz gdy na spotkaniu grupy wsparcia bohaterka powieści poznaje niezwykłego młodzieńca Augustusa Watersa, następuje nagły zwrot akcji i okazuje się, że jej historia być może zostanie napisana całkowicie na nowo.
Wnikliwa, odważna, humorystyczna i ostra książka to najambitniejsza i najbardziej wzruszająca powieść Johna Greena, zdobywcy wielu nagród literackich. Autor w błyskotliwy sposób zgłębia ekscytującą, zabawną, a równocześnie tragiczną kwestię życia i miłości.
Moja recenzja!
Tej książki chyba nikomu nie muszę przedstawiać. Tak samo autora. Przeczytałam tą książkę przed samą premierą filmu. Do tego kończyłam ją w kinie przed samym seansem. :D Chciałam zobaczyć co ludzie widzą w tej książce, a przy okazji obejrzałam film od razu po przeczytaniu, więc na świeżo mogłam porównać ekranizację z lekturą. I jak to w wielu przypadkach, książka podobała mi się bardziej.
Hazel jest nastolatką chorą na raka, która ma bardzo pesymistyczne podejście do życia. Augustyn po walce z rakiem stracił nogę, a tym samym szansę na karierę koszykarza, ale nie załamuje się i żyje dalej. Gdy Hazel go poznaje zupełnie zmienia podejście do swojej sytuacji życiowej. Przestaje czekać na śmierć i cieszy się wszystkimi pięknymi chwilami, które spędza z chłopakiem.Książka bardzo wzruszająca, a autorka zakończeniem po prostu wyrwała mi serce i podeptała je.
Serdecznie polecam! ;)
Ocena: 10/10
Czytałyście? Oglądałyście film? Podzielcie się swoją opinia w komentarzach. ;)
Buziaki. :**
Czytałam tą książkę stosunkowo dawno, ale pamiętam, że zarówno film i książka bardzo mnie wzruszyły, zdecydowanie oceniłabym ją tak samo jak ty:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://warsawgirl15.blogspot.com/
Super, że Tobie też się podobała. ;)
UsuńPozdrawiam. ;**
Aż wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze tej książki. Myślę, że YA to nie mój gatunek :D
OdpowiedzUsuńŚwietne recenzja!
Buziaki,
SilverMoon z bloga Books obsession
To nie jest typowe YA, więc na pewno Ci się spodoba i wzruszy tak samo jak mnie. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Oglądałam film i bardzo mi się podobał. Koniec był taki straszny. Chyba czas przeczytać książkę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fan-of-books.blogspot.com/
Na pewno warto. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
O książce słyszałam wielokrotnie, ale nie miałam jeszcze okazji jej czytać. Niemniej mam w planach to zmienić.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spodoba Ci się tak bardzo jak mi. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Film podobał mi się średnio rzeczywiście, ale książka jest pięknie napisana :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Zgadzam się książka jest cudowna, ale to jedyna książka tego autora jaka mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńJa innych jeszcze nie czytałam, ale mam zamiar. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Czytałam, ale mnie nie zachwyciła. Nie była zła, ale nie wzruszyła mnie, ani w odpowiednich momentach nie rozbawiła. Jakoś nie przepadam za książkami, wokół których jest tyle szumu. Może to też dlatego, że nie polubiłam za bardzo bohaterów, w dodatku książkę mi zaspoilerowano - i to nie tylko koniec. Green to nie moja bajka. A filmu zobaczyłam tylko połowę, za bardzo mnie nudził.
OdpowiedzUsuńNo niestety, nie wszystko jest dla każdego. Szkoda, że Ci się nie spodobała książka ani film.
UsuńPozdrawiam. :**
Ja nieczytałam książki, ale oglądałam film i trochę zepsułam sobie frajde z czytania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDlatego warto czytać książkę przed ekranizacją. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Ja byłam po prostu zachwycona, a zakończenie wzrusza do łez! Ekranizację również oglądałam, ale jednak pozostaję wierna książce. Z książek Greena czytałam jeszcze "Papierowe miasta" i chociaż nie wywołały we mnie aż tylu emocji co "Gwiazd naszych wina", to wspominam je pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńZaksiążkowana
Ja mam zamiar przeczytać "Papierowe miasta" i inne działa tego autora. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Znam historię z ekranizacji, ale nie miałam jeszcze styczności z twórczością autora. Twoja opinia świadczy o tym, że powinnam szybko to nadrobić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj powinnaś. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Czytałam i oglądałam, jednak rzadko sięgam po tego typu historie, bo nie wywołują na mnie takiego wrażenia jak u innych odbiorców. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Ale czasami warto po taką książkę sięgnąć. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Film oglądałam, całkiem elegancki, ale nie jakiś do zapamiętania na dłużej.
OdpowiedzUsuńKażdy ma inne podejście do tego typu filmów. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Uwielbiam tę pozycję, jest pełna pozytywnej energii, choć jednocześnie opowiada przecież o chorobie. ;) Kocham Gusa i jego poczucie humoru :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja go pokochałam od pierwszych stron z nim. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Książka bardzo znana, ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać.
OdpowiedzUsuńWięc warto to nadrobić. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Czytałam tę książkę bardzo dawno :), ale to właśnie od niej zaczęła sie moja przygoda z tym autorem. Bardzo mi sie spodobało i chciałam więcej i więcej :) do tej pory przeczytałam 3 ksiazki tego autora i jestem zadowolona, podobały mi się. Ciekawa recenzja pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/
Ja muszę w końcu się zapoznać z inną twórczością Johna Greena. ;)
UsuńPozdrawia. :**
Uwielbiam tę książkę i też dałabym 10/10. Świetna, wzruszająca, a do bohaterów z łatwością można się przywiązać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
szumiabooki.blogspot.com
Dokładnie tak! ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Nominowałam Cię do tagu :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, już zaglądam. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Pamietam ze czytalam gnw cala noc i płakałam Boze jaka piękna książka <33 ale film niespecjalnie przypadl mi do gustu według mnie wgl nie umywa sie do pierwowzoru ;)
OdpowiedzUsuńJa też ryczałam jak bóbr. A film nawet nawet, ale niestety niektórych scen jak zwykle nie było, a dla mnie np. były one ważne w książce. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Mam na półce od wieków i wstyd się przyznać, że do dziś jej nie przeczytałam. W końcu muszę to zrobić :) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńOj musisz, musisz. ;)
UsuńPozdrawiam. :**
Ta powieść to jedna z lepszych książek napisanych przez Greena, lecz moim sercem zawładnęła "Szukając Alaski" i "Papierowe miasta". Jeśli jeszcze nie czytałaś to polecam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Klaudia
Nie czytałam, ale na pewno to zrobię. ;)
UsuńPozdrawiam. :**