21 października 2020

&181 Stephen King "Instytut" - RECENZJA.!

 Cześć kochani!

   Jak się czujecie? Na świecie panuje druga fala epidemii Koronawirusa i świat znów staje na głowie. Nie wiadomo co ze szkołami, pracą i w ogóle. W sumie nic nie wiadomo. Dlatego stwierdziłam, że warto wrócić do blogowania, tak na poważnie, aby mieć chociaż troszkę zalążku normalności. A więc dzisiaj zapraszam Was na recenzję książki, autora, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. ;) Miłego czytania!


Autor: Stephen King

Tłumaczenie: Rafał Lisowski

Tytuł: Instytut

Oryginalny tytuł: The Institute

Wydawnictwo: Albatros

Gatunek: Horror

Ilość stron: 672

Opis książki!

Głęboko w lasach stanu Maine znajduje się mroczny państwowy obiekt, gdzie uprowadza się i więzi dzieci z całych Stanów Zjednoczonych. W Instytucie poddawane są one testom i zabiegom wykorzystującym ich szczególne dary – telepatię i telekinezę – dla osiągnięcia pewnych celów.

Ostatnim rekrutem jest 12 letni Luke Ellis, który nie jest po prostu mądrym chłopcem – jest super mądry. Posiada jeszcze jeden dar, który Instytut chciałby wykorzystać…

Daleko od tego miejsca, w małym miasteczku w Południowej Karolinie były gliniarz przyjął robotę u lokalnego szeryfa. Na co dzień po prostu patroluje ulice, ale lada dzień zmierzy się z największą sprawą w swojej karierze.

Podczas gdy korytarze Instytutu obwieszone są plakatami reklamującymi „kolejnym dzień w raju”, Luke, jego przyjaciółka Kalisha i reszta dzieciaków nie mają wątpliwości, że nie są tutaj gośćmi, a więźniami, i nie mają szans na ucieczkę.

Ale nawet mały trybik może poruszyć wielką maszynę. Luke połączy siły z nowym, jeszcze młodszym rekrutem, Averym Dixonem, który ma zdolność czytania w myślach rozwiniętą jak nikt inny. Podczas gdy Instytut chce zaprząc ich zdolności do własnych, tajnych celów, połączone siły Luke’a i Avery’ego dadzą rezultaty, których nie mogą się spodziewać nawet ci, którzy przeprowadzają eksperymenty, włączając w to nawet cieszącą się złą sławą Panią Sigsby.

Moja recenzja!

   W książce towarzyszy Nam Luke Ellis, młody chłopiec, który jest nad wyraz inteligentny, a do tego potrafi przesuwać rzeczy, gdy bardzo się zdenerwuje. Pewnego dnia budzi się w pokoju identycznym do swojego, ale bez okien. Poznaje inne dzieci i dowiaduje się, że znajduje się w tak zwanym Instytucie, gdzie robią eksperymenty na dzieciach, które mają zdolności telepatyczne i umiejętności telekinezy. I już obmyśla plan ucieczki.

   Książka z klimatem, z dobrze wykreowaną historią i bohaterami. Aż trudno było mi ją czasami odłożyć. Jednak brakowało mi czasami tego mistrza grozy, którym jest King. Dlatego była to dobra lektura, ale moim zdaniem mogła być lepsza.

   Polecam fanom Stephena Kinga, aby sprawdzili czy taka wersja tego autora też im pasuje. ^^

Pierwsze zdanie w książce: Pół godziny po planowanym odlocie Tima Jamiesona z Tampy ku jasnym światłom i wysokim budynkom Nowego Jorku samolot linii Delta nadal stał przy rękawie.

Ocena książki: 8/10.!

Czytaliście? Lubicie twórczość Stephena Kinga?
Dajcie znać w komentarzach.! ^^


ZA PRZECZYTANIE KSIĄŻKI SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU ALBATROS!!!
(Ten fakt nie miał wpływu na moją opinię!!!)



Buziaki. ;***

P.



2 komentarze:

Dziękuję za poświęcony czas, który dałeś/dałaś na napisanie komentarza i tym zostawienia po sobie śladu oraz sprawienia mi wielkiej radości. :***

&220 "Moc" Anna Lewicka - RECENZJA.!

 Hej. ;) AUTOR: Anna Lewicka TYTUŁ" "Moc" TŁUMACZENIE: - GATUNEK: Romans WYDAWNICTWO: Jaguar ILOŚĆ STRON: 357 SERIA: "Tr...