Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Antoni Czechow. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Antoni Czechow. Pokaż wszystkie posty

27 lutego 2019

&120 Antoni Czechow "Pawilon Szósty" - RECENZJA.!

Hejo.

   Dziś przychodzę do Was z krótką recenzją. Niestety, ponieważ będzie o książce, której nawet nie dokończyłam. Zapraszam.

-Chorujemy i udrękę znosimy - orzeka - albowiem zbyt mało modłów do Miłosierdzia Boskiego zanosimy.
O!
 Antoni Czechow "Pawilon szósty"


 Autor: Antoni Czechow

 Tłumaczenie: Maria Grabowska

 Tytuł: Pawilon szósty

 Wydawnictwo: Wydawnictwo MG

 Liczba stron: 224

 Gatunek: Klasyka

 Opis książki:
 Powieść przez niektórych uważana za największe dzieło    Czechowa. W niewielkiej szpitalnej oficynie znajduje się sala  nr 6 dla chorych umysłowo. Mieszka tam pięcioro ludzi, między innymi głuptak Mojsiejka i były egzekutor sądowy Iwan Dmitrycz Gromow. Lekarzem szpitalnym jest Andriej Jefimycz Ragin. Kiedy otrzymał posadę, szpital był w okropnym stanie. On sam jest mądrym i szczerym człowiekiem, pozbawionym jednak silnej woli i wiary w prawo do zmieniania życia na lepsze. Początkowo pilnie pracuje, jednak szybko zaczyna się nudzić i uznaje, że w danych okolicznościach leczenie chorych jest bezsensowne. Przez taki pogląd Ragin zaniedbuje sprawy i nie chodzi już do szpitala każdego dnia. Pracuje krótko i dla pozorów, po czym wraca do domu i czyta. Pewnego wiosennego wieczoru Ragin przypadkiem trafia do sali nr 6. Początkowo zostaje oskarżony przez Gromowa o kradzież, jednak potem wywiązuje się między nimi długa rozmowa. Doktor zaczyna odwiedzać oficynę codziennie – rozmowy z Gromowem mają na niego silny wpływ… Czechow odwołuje się w tej powieści do stoickich założeń Marka Aureliusza i polemizuje z nimi. Na przykładzie bohaterów udowadnia, jak obłudne i niesprawiedliwe jest tłumaczenie ludzi, którym jest dobrze w życiu, że ci biedniejsi mają przynajmniej bogate życie wewnętrzne, że trzeba cieszyć się tym, co się ma i nie narzekać na swój los. A przecież szczęście należy się wszystkim.

 Pierwsze zdanie książki: Na szpitalnym dziedzińcu, gnieździ się niewielka oficyna, otoczona całym lasem ostów, pokrzyw i dzikich konopi.

 Ostatnie zdanie książki: Wydawał zlecenia, gniewał się, żartował z chorymi, a w mózgu wciąż nurtowało: "Jakie to głupie, głupie, głupie...".

Moja recenzja.!

   Nie będę się zbyt dużo rozpisywać na temat tej książki, ponieważ przyznam się, że dotrwałam do połowy i nie dałam rady dalej. Dla mnie jest to książka bez składu i ładu. Jest podzielona na cztery części, a ja dotrwałam jedynie do połowy drugiej. I gdy tylko skończyłam pierwszą zapomniałam kompletnie o czym była. Zbyt ciężki język, zbyt długie wypowiedzi bohaterów, którzy mieli Rosyjskie nazwiska, więc nawet ich nie pamiętam. Jedyne co mi się podoba to okładka. Smutna, przepełniona szarością, ale mająca w sobie urok. Tylko tyle o tej książce. Nie wrócę i nie polecam.

Ocena książki: 2/10.

Data przeczytania: 27 lutego 2019 rok.

ZA PRZECZYTANIE KSIĄŻKI SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU MG!
(Ten fakt nie miał wpływu na moja opinię.)




Pozdrawiam. ;**

P.

&233 "Miłość z widokiem na Śnieżkę" Praca Zbiorowa - RECENZJA.!

 Hejo.! :) AUTOR: Praca Zbiorowa TYTUŁ: "Miłość z widokiem na Śnieżkę" TŁUMACZENIE: - GATUNEK: Literatura obyczajowa/Romans WYDAWN...