Jak to się umówi, święta, święta i po świętach. Jak Wam minęły one w tym roku? Mi przyjemnie i prawie w spokoju, ale tak to już bywa w Naszym życiu. Wszystkiego co do minuty nie zaplanujemy. Zawsze coś się niespodziewanego wydarzy. Więc na dobre rozpoczęcie odliczania do Sylwestra zapraszam Was na nową recenzję. Miłego czytania! ;)
Autor: Tess Gerritsen
Tłumaczenie: Jerzy Żebrowski
Tytuł: Kształt nocy
Oryginalny tytuł: The Shape of Night
Wydawnictwo: ALBATROS
Ilość stron: 352
Gatunek: Kryminał, Thriller
Opis książki!
Każda kobieta, która znalazła się w tym domu,
umarła w nim… Ona może być następna.
Ava Collette, próbując uciec od swojej tragicznej przeszłości, przeprowadza się z Bostonu do małego miasteczka na wybrzeżu Maine.
Zamierza napisać książkę, której nie może skończyć od miesięcy. Jeśli
jednak potrzebowała spokoju, to nie wybrała najlepszego miejsca do
życia. Atmosfera w wynajętym starym domu nie sprzyja pracy, pojawia się w nim regularnie tajemniczy gość, a mieszkańcy miasteczka,
w którym doszło do szeregu niewyjaśnionych morderstw, mają jakieś
mroczne sekrety.
Coraz bardziej zaniepokojona Ava dochodzi do wniosku, że jeśli sama
nie podejmie śledztwa w sprawie zabójstw – i to szybko – może się stać
kolejną ofiarą.
Moja recenzja!
Ava jest pisarką książek gastronomicznych, która przez blokadę twórczą oraz prześladującą przeszłość musi uciec z Bostonu. Wynajmuje dom na wybrzeżu Maine o nazwie Strażnica Brodiego. Przenosi się tam wraz ze swoim kotem Hannibalem. Ma nadzieje, że ta samotnia pozwoli jej poukładać wszystko w głowie, życiu jak i dokończyć książkę, z którą zalega u wydawcy. Nie spodziewa się, że dom, który również ma swoją mroczną przeszłość nie pozwoli jej na to.
Ava jest z tych bohaterek, które nie do końca wiedzą czego chcą i masz ochotę tylko wejść do książki i nią potrząsnąć. Nadużywa alkoholu i codziennie obiecuje sobie, że to ostatni raz. Dość lekkomyślne postępowanie, gdy jest się samotną kobietą z kotem na pustkowiu w całkiem nowym miejscu. Bez rodziny, znajomych, kogokolwiek. I za to dość duży minusik dla tej książki.
Książka ogólnie jest dobrze napisana pod względem akcji. Kreowane napięcie i tajemnica w tle zachęca do przewrócenia kolejnej strony. Ogólnie opowiada ona o domu Kapitana Brodiego, który zginął na morzu 150 lat temu. Ale czy do końca odszedł ze świata żywych? Trochę rozczarowało mnie zakończenie. Jakby było napisane na siłę i na szybko. Takie moje zdanie.
Polecam wszystkim którzy mają cierpliwość do wkurzających głównych bohaterek. ;)
Pierwsze zdanie książki: Wciąż jeszcze śni mi się Strażnica Brodiego i jest to zawsze ten sam koszmarny sen.
Ocena książki: 6/10.!
Czytaliście? Macie zamiar?
Czekam na Wasze komentarze. ;)
ZA PRZECZYTANIE KSIĄŻKI SERDECZNIE DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU ALBATROS!!!
(Ten fakt nie miał wpływu na moją opinię!!!)
Buziaki. ;***
P.
Ze względu na bohaterkę na razie sobie odpuszczę, nie mam ochoty się na nią wkurzać. Ale kiedyś z pewnością przeczytam 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
Warto jeśli nie ma się dużych wymagań co do książki. ;)
UsuńBuziaki. ;***
P.
Kupiłam dla mojego męża, który kocha Tess :) Ciekawe jak mu się spodoba
OdpowiedzUsuńDaj znać, może jemu przypadnie do gustu. ;)
UsuńBuziaki. ;***
P.